RECENZJA FILMU„PIANO” VITY MARII DRYGAS

Piano to drugi, po krótkometrażowym „Nożu w wodzie”, film w reżyserii Vity Marii Drygas. Obydwa znalazły się w konkursie polskim 54. i 55. edycji Krakowskiego Festiwalu Filmowego. „Nóż w wodzie”, portret wędrownej trupy cyrkowej, został ponadto nagrodzony na węgierskim festiwalu Mediawave.

Trudno sobie wyobrazić bardziej aktualny kontekst dla filmu dokumentalnego z Europy Środkowej. Reżyserka towarzyszyła z kamerą rewolucji na Ukrainie, skupiając się jednak nie na przemocy, a na umykającym uwadze pięknie tego zrywu. Bohaterem filmu jest pianino, umundurowane niebiesko-żółtymi barwami narodowymi, rozstrojone i zdewastowane. Stoi na baczność przed kordonem policji i nie stanowi niczyjej własności, jest symbolem walki o niezależność. Instrument zainspirował też innych artystów: Markiyana Matsekha i Olega Matsekha, autorów performansu „Wyobraź sobie”, którego dokumentację można było zobaczyć w 2014 roku na wystawie „Jestem kroplą w morzu. Sztuka ukraińskiej rewolucji” w krakowskim MOCAKu. Artysta grał wtedy na pianinie naprzeciwko policyjnych kasków i pałek. Jednak takie wydarzenia stały się w końcu chlebem powszednim Majdanu. Bohdan, słynny „piano ekstremista”, powiedział w materiale telewizyjnym stacji CNN, że chciał pokazać kulturalną stronę rewolucji. „Piano” Vity Marii Drygas opowiada właśnie tę historię. Po tragedii, jaka spotkała rodzinę Bohdana, przyjechał szukać sensu w walce. Jego wypowiedzi są długie i szczere, ale trzeźwe i rozsądne. Tym, co ujawnia widzom autorka filmu, jest obraz wrażliwego człowieka, którego Historia ubrała w żołnierski strój i kominiarkę. Wiktor Janukowycz nazwał swoich przeciwników ekstremistami. „Ekstremizm” Bohdana polega na poświęceniu się w sytuacji, w której nie ma już nic do stracenia. Obraz postawnego pianisty w kominiarce, palącego papierosa, z którego popiół spada na klawiaturę tytułowego pianina to wymowna alegoria Euromajdanu.   

Vita Maria Drygas ukazuje też innych bohaterów. Uczennica konserwatorium muzycznego Antonetta Mischenko zaprotestowała, gdy instrument chciano rzucić na barykadę. Ubrana w puchową kurtkę i otoczona przez wieniec skupionych ludzi gra „Etiudę Rewolucyjną”. Lyudmila Chichuk, koncertująca na całym świecie pianistka wybiera scenę ulicy. Bohaterów łączy pasja, jaką odnajdują dopiero wtedy, gdy występują przed zmarzniętym tłumem w Kijowie. Bohdan przyznaje, że jako dziecko nie lubił grać, traktował to jak obowiązek. Lekcja Antonetty stanowi pierwsza scenę filmu, nauczycielka przerywa jej grę: co chcesz w tym miejscu powiedzieć? Modlitwa, błaganie…, po czym uczennica kontynuuje żmudne ćwiczenie. Po chwili widzimy ją jak z pasją gra na barykadzie.

Pianino jest ciężkie, głośne, przeszkadza niektórym śpiącym, trzeba je przenosić z miejsca na miejsce, moknie na deszczu, schodzi z niego farba, psuje się. Sytuacja na Euromajdanie ulega pogorszeniu, przestaje sprzyjać spontanicznym koncertom. Bohdan wyjeżdża z instrumentem w trasę koncertową po całej Ukrainie, tak jak rewolucja dotarła daleko poza Kijów.    

Michał Kucharczyk