PREMIERA NAJNOWSZEGO FILMU JACKA PETRYCKIEGO

W najbliższy piątek, 9 grudnia, w warszawskim kinie Muranów odbędzie się premiera dokumentu Jacka Petryckiego „Moje zapiski z podziemia”, zmontowanego z archiwalnych, unikatowych materiałów filmowych z okresu stanu wojennego.


Film „Moje zapiski z podziemia” przedstawia losy ludzi związanych z Solidarnością. Tych, którzy walczyli z władzą jawnie i tych, którzy musieli pozostać w ukryciu. Pomimo upiornych czasów, powstał film pozbawiony patosu, z nutą łzawej ironii, ale z pewnością bez poczucia nostalgii za tym okresem.


Dokument składa się z nagrań gromadzonych w latach 1982 – 1987 przez nieformalną grupę, do której należał Jacek Petrycki, Bohdan Kosiński i Marcel Łoziński. Znalazły się w nim m.in. sceny z pierwszej podziemnej konferencji prasowej z udziałem Zbigniewa Bujaka oraz Kondrata Bielińskiego, dotyczącej fałszowania przez władze wyborów do Sejmu w 1986 roku i sposobów, w jaki “Solidarność” je monitorowała. Pokazane są również odbywające się w kościele na Żytniej próby do dramatu “Wieczernik” Ernesta Brylla w reżyserii Andrzeja Wajdy z udziałem m.in. Krystyny Jandy, Jerzego Zelnika oraz Olgierda Łukaszewicza. 


- Stan wojenny kojarzy się z żołnierzami na zaśnieżonych ulicach i demonstracjami, czyli tym, co było pokazywane w telewizji. Moje materiały opowiadają o tym, czego nikt nie widział, o ukrywających się działaczach i podziem­nych organizacjach, a także o tym, jak wyglądało życie codzienne Polaków — ten wzruszający koszmarek, którego nikt nie chce pamiętać. No bo kto chce pamiętać, że po papier toaletowy stało się godzinę w kolejce. Jak rzucili! - mówi Jacek Petrycki, reżyser filmu.


Premierowy pokaz dokumentu odbędzie się 9 grudnia o godzinie 19:30 w kinie Muranów w Warszawie.


Więcej na: www.muranow.gutekfilm.pl