RECENZJE „OBIEKTU” PAULINY SKIBIŃSKIEJ I „KRÓLOWEJ CISZY” AGNIESZKI ZWIEFKI

„Królowa ciszy” Agnieszki Zwiefki i „Obiekt” Pauliny Skibińskiej to dwa nowe polskie dokumenty, które dopiero zaczynają swoje festiwalowe życie. Pierwszy film miał światową premierę na festiwalu IDFA w listopadzie, drugi będzie miał swoją w styczniu na festiwalu Sundance. Daniel Stopa z redakcji Polish Docs zrecenzował oba obrazy. Zapraszamy do lektury.

„Królowa ciszy”

10-letnia, głuchoniema Denisa żyje z rodziną w nielegalnym romskim koczowisku na obrzeżach Wrocławia. Podobnie jak inni mieszkańcy doświadcza biedy, wykluczenia i niechęci środowiska. Taki opis może zwiastować jedynie kolejny czarny, interwencyjny dokument o biednych dzieciach. Ale Zwiefka nie zajmuje się takim punktem widzenia, twierdzi, że skoro kieruje kamerę na romską dziewczynkę, to musi opowiadać właśnie przez pryzmat Denisy. Takie spojrzenie często jest dość naiwne, niewinne i niepełne – jak to bywa u dzieci – ale za to szczere i pełne emocji.

Pełną treść recenzji znaleźć można tutaj.

„Obiekt”

W swoim niespełna piętnastominutowy debiucie dokumentalnym „Obiekt” Paulina Skibińska opowiada z perspektywy nurka o pracy ekipy ratunkowej. Akcja filmu rozgrywa się na granicy dwóch światów – lądowego, gdzieś na prowincji, a także podwodnego. Właśnie ta granica między różnymi światami oraz granica ludzkiej siły i wytrzymałości, wydaje się najbardziej interesować autorkę. Widać to w scenach, w których główny bohater wynurza się na powierzchnię. Kamera długo śledzi jego twarz, najpierw schowaną jeszcze za maską, potem już bez aparatury tlenowej. Na twarzy nurka pojawia się wszytko – zmęczenie, trud i emocje, które towarzyszyły mu w tej niebezpiecznej wyprawie.

Pełną treść recenzji znaleźć można tutaj.