55. KFF: RECENZJE DOKUMENTÓW KONKURSU POLSKIEGO
55. edycja Krakowskiego Festiwalu Filmowego już za nami. Przypomnijmy sobie niektóre z dokumentów, które wzięły udział w Konkursie Polskim.
„Agfa 1939. Podróż w czasy wojny”, reż. Michał Wnuk
Michał Wnuk jest ponadto reżyserem młodym, II Wojnę Światową poznał przez filmy, telewizję i obowiązkowe lekcje w szkole. Otwierając pudełko Agfy odkrywa historię codzienną, pospolitą, chwile zwykłych ludzi, a nie pomnikowych bohaterów najważniejszych bitew. W rozmowie z matką słyszy pytanie: „po co?” Dlaczego pyta o przeszłość? W „Agfie 1939” przeszłość jest tożsamością, złożoną i trudną, tak jak skomplikowane były polsko-niemieckie relacje przed 1. września, w wielonarodowej II Rzeczpospolitej. O tych stosunkach także opowiada „Podróż w czasy wojny”.
Tak o filmie pisze Michał Kucharczyk – po pełną treść recenzji zapraszamy tutaj.
„Endrju”, reż. Tomasz Blachnicki, Robert N. Wachowiak
Jaki obraz kontrowersyjnego sportowca malują reżyserzy filmu? W jednej scenie bokser spotyka się z fanem, rysownikiem, który pokazuje mu swoje prace inspirowane jego postacią. W komiksie oglądanym przez Gołotę mierzy się on z fikcyjnym Rockim – ze słynnej serii Sylvestra Stallone’a. Portret pięściarza jest mocno kontrastowy, rysowany niespokojną kreską, oddaje burzliwe życie medalisty olimpijskiego z Seulu. „Tak skrzywiony jestem cały czas?” – pyta rysownika, „Czasu się nie oszuka, nie?” – słyszy w odpowiedzi.
Cała recenzja dostępna jest na stronie PolishDocs.
„Życie motyla”, reż. Piotr Bernaś
Marcin „Różal” Różalski, bohater filmu Piotra Bernasia, zawodowy kick-boxer i zawodnik MMA ma wojnę we krwi. Jest bezlitosny dla swojego ciała, które hartuje dyscypliną, treningiem i walką na ringu. Otwarcie i nie przebierając w słowach mówi o swojej autodestrukcyjnej osobowości, wymarzonej śmierci na ringu i bólu, tym fizycznym i psychicznym. Z drugiej strony próbuje ułożyć swoje życie osobiste, być może w nadziei na to, że wyciągnie go ono z przepaści, w którą się powoli stacza.
Więcej o filmie „Życie motyla” w swojej recenzji pisze Michał Kucharczyk.
„Niepowstrzymani”, reż. Bartosz M. Kowalski
W „Niepowstrzymanych” skupia się na dyscyplinie wciąż w Polsce niszowej, choć gromadzącej wokół siebie coraz większe grono fanów (wielki finał w sezonie 2014 obejrzało w Gdyni aż 7 tysięcy widzów!). Bohaterami filmu są trzej zawodnicy gdyńskiej drużyny i jej trener – to ich wypowiedzi, a także „zakulisowe” materiały z życia zespołu tworzą obraz zbiorowości niespójnej, chaotycznej, ale jednocześnie skoncentrowanej na wspólnym sportowym celu. Reżyser towarzyszy tej grupie przez cały sezon 2014, dokumentując zarówno jej boiskowe zmagania, jak i problemy sportowców w życiu prywatnym. O pieniądzach i splendorze nie mówi się tu wiele, bo żadna z tych rzeczy nie jest w zasięgu bohaterów – zawodnicy i coach nie dostają pieniędzy za swoje zaangażowanie i poświęcenie, a po sukcesach na żadnego z nich nie czeka chwała i nowe możliwości. To świat bardzo daleki od tego, w którym żyją wielkie gwiazdy piłki nożnej, siatkówki czy koszykówki.
Zapraszamy do przeczytania całej recenzji filmu autorstwa Dawida Myśliwca.