TELEWIZYJNA PREMIERA "OVER THE LIMIT"
23 kwietnia, w paśmie „Świat bez fikcji”, Telewizja Polska wyemituje w programie drugim głośny film Marty Prus pod tytułem „Over the limit”. Tym samy będzie to polska telewizyjna premiera, nagrodzonego m.in. na festiwalu w Luxemburgu, dokumentu.
„Over the limit” Marty Prus to także zwycięzca 58. Krakowskiego Festiwalu Filmowego, na którym otrzymał zarówno „Srebrny róg”, jak i „Złotego Lajkonika”. Jedna z nagród festiwalu przypadła również samym producentom: Annie Kępińskiej oraz Maciejowi Kubickiemu. Ten filmowy majstersztyk wyróżniono także za zdjęcia autorstwa Adama Suzina. Również publiczność wskazała na ten, a nie inny tytuł krakowskiej imprezy. Historia rosyjskiej gimnastyczki, złotej medalistki na ostatniej letniej olimpiadzie, olśniewającej i zabójczo elastycznej Margarity Mamun, była również typowana do oscarowego rozdania. Warto przy tym nadmienić, że dzieło to zdobywało także laury na tak prestiżowych festiwalach, jak te w Tobilisi czy Sevastopolu, ale też w Zagrzebiu oraz Mińsku.
Film przedstawia decydujący rok z życia Margarity Mamun, która stoi przed unikalną szansą występu na Igrzyskach Olimpijskich w Rio De Janeiro i zdobycia złotego medalu olimpijskiego w gimnastyce artystycznej. Zawodniczka jest wykończona wielogodzinnymi treningami, udziałem w kolejnych zawodach i rozłąką z bliskimi. W przygotowaniach do Igrzysk pomagają jej dwie trenerki, reprezentujące różne podejścia do sportowego sukcesu i wchodzące z bohaterką w odmienne relacje. Film w emocjonalny sposób opowiada o psychicznych kosztach, jakie niesie ze sobą uprawianie wyczynowego sportu. Pokazuje, jak dążenie do mistrzostwa łączy się z brutalnym hartowaniem charakteru sportsmanki.
Obraz Marty Prus trafił także do regularnej kinowej dystrybucji w listopadzie minionego roku. Był ponadto nominowany do Polskiej Nagrody Filmowej „Orzeł” 2019 w kategoriach: Najlepszy Montaż (Maciej Pawliński) i o oczywiście Najlepszy Film Dokumentalny.
Premiera w TVP, wtorek 23 kwietnia , godz. 23.05, pr. II w paśmie „Świat bez fikcji”.