TRZY ŻYWIOŁY – FESTIWAL FILMÓW ŚWIATA WE WROCŁAWIU

25 listopada we Wrocławiu rusza Festiwal Filmów Świata "Trzy Żywioły", czyli trzy dni projekcji najlepszych i wielokrotnie nagradzanych dokumentów o zmieniającym się świecie, innych kulturach i dalekich podróżach.


Festiwal Podróżników Trzy Żywioły to jeden z największych i jeden z najstarszych festiwali podróżników w Polsce. Słynie z rodzinnej, globtroterskiej atmosfery, bezpretensjonalności oraz wysokiej jakości prezentacji i filmów. Festiwal ma tradycję 8 lat, od 2004 roku odbywa się w Krakowie, od 2008 roku w Srebrnej Górze (Sudety, na największej Twierdzy Górskiej w Europie – Don Jon). W tym roku zagościł także w Bukowinie Tatrzańskiej (czerwiec, Schronisko Głodówka). 


Wrocław to kolejne miasto na żywiołowej mapie podróży Festiwalu, w którym zagości młodsze dziecko: „Trzy Żywioły – Festiwal Filmów Świata”


W piątek, 25 listopada, do Kina Lwów we Wrocławiu zjadą miłośnicy dobrych filmów dokumentalnych - rasowego „kina świata”, podróżnicy, odkrywcy i eksploratorzy. Festiwal otworzy Ryszard Czajkowski – znany podróżnik, dziennikarz, operator filmowy, polarnik, członek The Explorers Club. Zaprezentuje filmy z 35 lat swoich podróży -  niezwykle rzetelne, ciepłe obrazy, pełne szacunku dla odległego świata.Kolejne dwa dni (sobota 26 listopada i niedziela 27 listopada) wypełnią filmy dokumentalne nagradzane na najważniejszych festiwalach świata, pokazywane w trzech blokach tematycznych: Podróże, Przygoda i Cywilizacja. 


Na festiwalu pojawią się dwa polskie tytuły: „Długi Marsz 70 lat później” w reżyserii Marcina Mamonia oraz „Żyć poza systememKasi Cegłowskiej.


Bohaterowie dokumentu  „Długi Marsz 70 lat później” – Tomasz Grzywaczewski, Bartosz Malinowski i Filip Drożdż (operator kamery) – przemierzają szlak najsłynniejszej ucieczki z Syberii, opisanej w książce „Długi Marsz” Sławomira Rawicza. Kilkadziesiąt lat temu, w 1941 roku uciekinierzy zmierzyli się z tym samym szlakiem. Pieszo, konno i na rowerze pokonują prawie 8 tys. kilometrów z północnej Syberii aż do Kalkuty w Indiach. Poza powieścią Sławomira Rawicza, przewodnikiem dla nich jest relacją Witolda Glińskiego – jednego z uciekinierów z łagru w Jakucji, którego bohaterowie filmu odnaleźli w małym miasteczku w Kornwalii. 


„Żyć poza systemem” opowiada o polskiej rodzinie, która 14 lat temu wyjechała z Polski do Argentyny. Wraz z trójką dzieci przemierzyli dużą cześć Ameryki Południowej, żyjąc m.in. na pustyni Atakama w Chile, wśród boliwijskich Indian, czy tez z napotkanym szamanem w Boliwii. Ich aktualny adres? Południowe wybrzeże dżungli, przy dzikiej plaży Funda, nieopodal Rio de Janeiro. Bez światła i prądu, z dala od cywilizacji. “Bardzo długo podróżowaliśmy szukając swego szczęścia. Aż nagle zrozumieliśmy, że to szczęście nie ma żadnego miejsca. Okazało się, że ono jest w nas”. – Magda i Adrian Delegaci. Film Kasi Cegłowskiej jest subtelną propozycją do… opuszczenia systemu.


Program filmowy będzie wzbogacony o warsztaty filmowe, które poprowadzi twórca dokumentów Marcin Mamoń, reżyser filmu “Długi marsz 70 lat później”, 26 listopada (sobota). 


Wszystkie spotkania i pokazy odbywają się we Wrocławiu, w kinie LWÓW przy al. Aleja gen. Józefa Hallera 15.


Więcej informacji na www.3zywioly.pl