REJS Z DOKUMENTEM: „MGŁA” ORAZ „PRZYSZEDŁ CZŁOWIEK I WZIĄŁ”

W najbliższy czwartek w kinie Kultura odbędzie się kolejny pokaz z cyklu Rejs z Dokumentem. W jego programie znalazły się „Mgła” Ireny Kamieńskiej i „Przyszedł człowiek i wziął” Jędrzeja Niestrója i Rafała Przybyła.

Stołeczne kino Kultura po raz kolejny zaprasza na seans organizowany w ramach cyklu Rejs z Dokumentem, który odbędzie się już 30 stycznia. Tym razem zaprezentowane zostaną filmy „Mgła” Ireny Kamieńskiej i „Przyszedł człowiek i wziął” Jędrzeja Niestrója i Rafała Przybyła. Pokaz tradycyjnie poprzedzony zostanie fragmentami kroniki filmowej.

„Mgła” – Kamieńska z pomocą operatora Adamczyka rejestruje stan świadomości swoich bohaterów. Zatrzymuje w czasie i w kadrze dramat i mentalność ludzi ukształtowanym w postsowieckim systemie, bezradnych wobec wolności. Zagubionych. Zawieszonych w tytułowej mgle wartości, pragnień, marzeń, powrotów do czasu przeszłego. Mgła otacza siedlisko, snuje się wokół zabudowań, ale też niedojrzałych do przemian umysłów. Autorka filmu z pełnym szacunkiem, cierpliwie zbiera wypowiedzi, twarze, gesty w magiczną filmowa całość. Tworzy symfonię zagubienia i bezradności, która dotyczyła znacznie szerszej grupy Polaków z trudem odnajdujących się w nowej rzeczywistości lat dziewięćdziesiątych ubiegłego już wieku [opis filmu pochodzi ze strony internetowej http://www.portalfilmowy.pl]

„Przyszedł człowiek i wziął” to zapis głośnej, ciągnącej się latami sprawy zaginięcia w 2002 roku 8-letniej Oli Bielewskiej z małej wsi Biadaszki w województwie Łódzkim. Twórcy filmu towarzyszyli bohaterom dramatu przez osiem długich lat, a w Biadaszkach pojawili się dwa tygodnie od dnia zaginięcia dziewczynki. Kamera obserwuje zrozpaczonych rodziców, towarzyszy matce podczas wizyt u jasnowidzów, ojcu, niesłusznie podejrzanemu o morderstwo i mordercy, gdy podsuwa podejrzenia i strategie. Podgląda śledztwo, procesy sądowe. Wyłapuje uniki, ukradkowe spojrzenia i kłamstwa. Na pierwszym poziomie, to relacja z toczącej się latami sprawy zaginięcia małej dziewczynki. Sprawy niezakończonej, bo pytanie co się stało z Olą pozostaje bez odpowiedzi. Ale tych poziomów jest więcej, choćby rozpacz matki, która z upływem lat staje się cieniem człowieka, a jednak ciągle ma nadzieję. Zawziętość matki zabójcy, która broni swego dziecka. I bezradność wiejskiej społeczności, wobec dramatu, który ją przerósł. To także film o mordercy, cichym sąsiedzie, sprawcy nieszczęśliwego wypadku, a może okrutnym psychopacie? Jest jeszcze pytanie, na ile możemy pomóc takim ludziom jak Bielewscy – przecież oni zostali zupełnie sami: w wolnym, demokratycznym kraju, w bogatej Europie, w XXI wieku. I to jest nasza lekcja do przerobienia.

Seans odbędzie się o 17.00. Cena biletów to 5 złotych.

Więcej informacji znaleźć można na stronie internetowej kina Kultura.