ZŁOTA ŻABA DLA „LEKARZY” I „PAPARAZZI”

XIX Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych PLUS CAMERIMAGE w Bydgoszczy dobiegł końca. Polscy dokumentaliści znów okazali się bezkonkurencyjni. Grand Prix przyznano „Lekarzom” Tomasza Wolskiego oraz „Paparazzi” Piotra Bernasia.


PLUS CAMERIMAGE to jeden z największych i najbardziej znanych festiwali poświęconych sztuce obrazu filmowego.  Obok Konkursu Głównego, w którym oceniane są i nagradzane osiągnięcia autorów zdjęć filmów fabularnych, czy Konkursu Etiud Studenckich, w programie PLUS CAMERIMAGE znajduje się również Konkurs Filmów Dokumentalnych, mający charakter międzynarodowy. Konkurs ten składa się z dwóch części: Kategoria Filmów Krótkometrażowych oraz Kategoria Filmów Pełnometrażowych.


W Konkursie Pełnometrażowych Filmów Dokumentalnych statuetkę Złotej Żaby, czyli Grand Prix, otrzymał Tomasz Wolski za film „Lekarze” (autorem zdjęć do filmu jest również Tomasz Wolski). Natomiast miano najlepszego krótkometrażowego dokumentu zostało przyznane „Paparazzi” w reżyserii Piotra Bernasia (zdjęcia: Łukasz Żal oraz Piotr Bernaś). W konkursie krótkich dokumentów również wyróżniono „Argentyńską lekcjęWojciecha Staronia (zdjęcia: Wojciech Staroń).


„Tomasz Wolski – czytamy na stronie festiwalu – dostał pozwolenie kręcenia w pomieszczeniach szpitalnych zazwyczaj zamkniętych przed ludzkim wzrokiem - gabinetach kardiochirurgów, salach operacyjnych, pomieszczeniach, w których lekarze podejmują najważniejsze decyzje dotyczące życia pacjentów. W ten sposób powstał dokument, który nie potrzebuje żadnego dodatkowego komentarza - wystarczy obserwować jak ci ludzie, poruszający się na co dzień na styku życia i śmierci, radzą sobie ze spoczywającą na ich barkach odpowiedzialnością, a także z wdzierającą się w ich prace bezosobową ekonomiczną statystyką. W "Lekarzach" nie brakuje momentów weselszych, w końcu jakoś trzeba odreagowywać stres, ale jest to nade wszystko dokument otwierający oczy na to, co zawsze wydawało się abstrakcyjne i niedoceniane.


Tomasz Wolski z rzadka stara się pogłębić klimat odkrywania nieznanego, choćby podążając ze swoją kamerą przez aseptyczne i puste szpitalne korytarze, które są na co dzień teatrem bólu i cierpienia, ale reżyser/autor zdjęć ani przez moment nie popada w przesadę. Najważniejsi w filmie są krakowscy lekarze, których obserwuje, ukazując ich różne oblicza: dowcipkowanie i pouczanie młodszych kolegów; irytację brakiem samoświadomości u pacjentów i refleksje nad własnym zawodem; chwile nadziei i momenty ostatecznego zwątpienia, czy coś da się jeszcze zrobić. Kamera Wolskiego nie jest w żaden sposób inwazyjna. Choć zdarza mu się ująć w kadrze "krwawe" szczegóły operacji, przeważnie trzyma się na uboczu, w ten sposób pozwalając obrazom opowiadać samym za siebie.”


Wywiad z Tomaszem Wolskim można przeczytać tutaj.


Film „Paparazzi” Piotra Bernasia dokumentuje życie polskiego paparazzo Przemysława Stoppy, który tak samo jak jego zachodni koledzy tropi sławnych i bogatych, polując na sensację. Ale polskie gwiazdy, w przeciwieństwie do tych z Los Angeles, prowadzą nudne życie. Dlatego paparazzo, skuszony wielkimi pieniędzmi, rzuca nocnik Kasi Cichopek i postanawia zagrać o naprawdę wysoką stawkę.


Bernaś stara się, aby estetyka jego filmu korespondowała z pracą paparazzi; stąd dynamiczny montaż przypominający teledyski, energiczna muzyka i wyraźne podkreślenie detali w warstwie wizualnie i dźwiękowej, takie jak: spust migawki, zmiana ogniskowej, zmiana programu, spojrzenie w wizjer aparatu. Z jednej strony dostajemy spowiedź świadomego bohatera, który swą pracę określa jako wchodzenie w rzeź ludziom, jako zajmowanie się pierdołami od początku do końca. Z drugiej zaś strony zawód Stoppy przedstawiony jest atrakcyjnie, niczym film sensacyjny. Oglądamy pościgi samochodowe za znanymi osobami, popularnymi aktorami, celebrytami. Życie paparazzi to ciągłe spiętrzenie akcji, nowe miejsca, wyzwania i spore pieniądze do zdobycia. Z kolei utrata własnego kręgosłupa etycznego i uczciwości dokumentalnej – to cena jaką trzeba za to zapłacić.  


Wywiad z Piotrem Bernasiem można przeczytać tutaj.



Więcej o festiwalu na: www.pluscamerimage.pl